top of page
Writer's pictureJanek Sielicki

Podsumowanie 2019

Kończy się kolejny rok, pełen sukcesów, ale i porażek, czy też może zawodów. W tym wpisie podsumuję sprzedaż moich lub przetłumaczonych tytułów, wspomnę też o innych moich dokonaniach, ale też wspomnę o tym, co działo się w moim życiu prywatnym – gdyż znacząco wpływa to na moje dalsze plany, a jednocześnie może komuś uzmysłowi, jak wygląda życie freelancera erpegowego 😉.


Otóż jesienią rozwiodłem się z żoną – a te kilka miesięcy poprzedzających to wydarzenie nie było zbyt łatwych. W czasie wakacji musiałem znaleźć nową pracę, przeprowadzić się i generalnie zacząć układać sobie życie na nowo. Na szczęście, dzięki pomocy moich wspaniałych sióstr, rodziców i przyjaciół jakoś sobie chyba radzę. Znalazłem świetną pracę w szkole podstawowej BigBen, gdzie mogę także realizować się erpegowo (tzn. grać z uczniami w gry fabularne :D ), ale oznacza to też, że tzw. czasie wolnym muszę zajmować się dziećmi i tłumaczyć zlecenia, z których są pewniejsze pieniądze, niż ze sprzedaży materiałów RPG. Wrócę do tego pod koniec wpisu, przy omawianiu planów na następny rok.


Faktem też jest, że w tym trudnym okresie każda sprzedana kopia, każda recenzja czy nawet komentarz na jakiejś grupie dawał mi siłę do dalszego działania. Albo dołował. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale takie uwagi są niezwykle cenne, nawet dla autorów, którzy wydają nam się „duzi” – serio tacy Monte Cook czy John Wick (zmagający się z depresją) też czytają to, co ludzie piszą o nich, czy o ich dziełach. Nawet krytykując, zachowajmy kulturę. A kiedy nam się coś podobało – napiszmy o tym, nawet w formie krótkiej, jednozdaniowej recenzji na stronie produktu czy fanpage’u autora.

Dobra, przejdźmy do konkretów.


SESJE I LUDZIE

Nie prowadzę dokładnej ewidencji sesji. Na oko rozegrałem ich około 50. W tym roku grałem i prowadziłem głównie Legendę Pięciu Kręgów od FFG, DnD 5ed, No Thank You Evil, jedną sesję w Call of Cthulhu, jedną w Coriolis i jedną w Numenerę. Poprowadziłem też specjalną sesję w Conana 2d20, której uczestnikami byli zwycięzcy aukcji na charytatywnej grupie Drużyna Wiewóry. Byłem tylko na jednym konwencie, ale udało mi się wirtualnie i na żywo poznać kilka cudownych osób, np. Asię i Wiktora z Kompanii Czterech, Merry i Michała z ekipy Quentina, czy ekipę z warszawskiego klubu Nexus. Niesamowity okazał się też Łukasz Kołodziej, który w pewnym momencie zrobił spontaniczną akcję promowania mojego fanpage’a. Chyba muszę kontynuować ten trend, choć nie jestem za bardzo otwarty na innych. Ale niezwykle miło było pograć na Zjavie z dwoma nowymi ekipami!


Udało mi się też dołączyć do ekipy tłumaczeniowej REBELa i efekt mojej pracy zobaczycie w polskim wydaniu Sword Coast Adventure Guide.


Dołączyłem także do składu sędziowskiego Quentina. Pomimo życiowych zakrętów, udało mi się przeczytać i skomentować wszystkie nadesłane przygody. Przepraszam, jeśli byłem zbyt surowy! Wziąłem też udział w zorganizowanym w Warszawie Quentiarium, gdzie współprowadziłem warsztaty i miałem godzinny wykład o pisaniu przygód.


Odwiedziłem też Śląsk i razem ze wspaniałą ekipą To Ja Go Tnę nagrałem sesję Kłopotów z Goblinami (część 1. z 4 tutaj). Było to niezwykle fajne doświadczenie (i poznałem kolejnych świetnych ludzi) i może uda mi się je powtórzyć.


BLOG I STRONA


Latem poprzedniego roku założyłem stronę internetową i zacząłem prowadzenie bloga. Znajdowały się na nim głównie raporty z sesji i mało kto je czytał, poza moimi graczami (którzy czasem nie kojarzą, co się działo na sesji, w której brali udział 😉 ). Największą popularnością cieszyły się wpisy o graniu z dziećmi i sesjach dla dzieci. Potem niestety przez brak czasu, spowodowany opisanymi powyżej kłopotami, przestałem pisać bloga i uzupełniać informację na stronie, która pierwotnie miała służyć także do zbierania linków do wszystkich recenzji moich wydawnictw itp.


WYDAWNICTWA ANGLOJĘZYCZNE


W 2019 współpracowałem przy kilku projektach, ale wydałem tylko trzy własne tytuły: Places to Rest oraz tłumaczenia Kłopotów z Goblinami i Lasu Tajemnic. Praca przy dodatku wspierającym wydany przez WotC zbiór przygód Saltmarsh, czyli Blood, Bones & Skulls była świetną przygodą. Jestem bardzo zadowolony ze statków, które wymyśliłem do tego dodatku, zwłaszcza ciekawskich Modronów. Namówiłem też Andrzeja Stója do przetłumaczenia jego Kościotrupów, niestety, sprzedały się dość słabo. Pełna lista sprzedaży tytułów anglojęzycznych prezentuje się następująco (w sztukach, w nawiasie przy tytułach wydanych przed 2019, całkowita liczba wszystkich sprzedanych egzemplarzy):


Finders Keepers – 66 (342, 1354 licząc darmowe)

Last Christmas – 213 (337)

The Hag's Hexes – 210 (343)

Disadvantages – 20 (143)

Gold and Shadows – 36 (127)

Madman's Blade – 15 (44)

Coruscation – 16 (75, 259 licząc darmowe)


Widać więc, że Options for Trollskull Manor to nadal mój największy bestseller. Cieszy mnie też sukces Last Christmas, które w zeszłe święta po prostu na siebie zarobiło, a w tym zaczęło przynosić zyski. Jak widać, warto też brać udział w projektach wspólnych – choć procent z zysków jest mniejszy, to zwykle sporo się tego sprzedaje i w sumie może się uzbierać zacna sumka. W sumie sprzedało się 3684 kopii wydawnictw anglojęzycznych własnych lub takich, przy których pracowałem, do tego należy też doliczyć np. Villains and Lairs 2 i 3 Jeffa Stevensa, do których po prostu napisałem teksty za wierszówkę i nie mam zysku od sprzedaży. Finders Keepers było w bundlu dobroczynnym, stąd taka ilość egzemplarzy, które ‘zeszły’, a Coruscation od jakiegoś czasu jest PWYW. Przetłumaczyłem też Jagodowy Las Kamili „Favi” Firus na angielski, a także napisałem serię opowiadań (po angielsku) promujących grę planszową ZONA. Zostały one przetłumaczone (nie przeze mnie) na polski i pierwsze dostępne jest tutaj.


WYDAWNICTWA POLSKOJĘZYCZNE


W 2019 skupiłem się na tłumaczeniach (12 tytułów; prawie 300tys. słów!), ale też zrealizowałem swoją ambicję wydania pierwszej oficjalnej przygody do Dungeons & Dragons. Kłopoty z Goblinami okazały się sukcesem 😊. Udało mi się też nawiązać współpracę z całkiem sporą liczbę autorów zachodnich i sukcesywnie zapełniać polską półeczkę na DMsGuild kolejnymi tytułami. Tu niestety też liczyłem na większą sprzedaż, ale chyba powoli się rozkręca. Jednak prawda jest taka, że jak nie będzie sprzedaży, to nikt naszego rynku nie będzie szturmować. Oto wyniki za 2019:


Las tajemnic – 158


Dodatkowo, przetłumaczyłem też na polski grę RPG dla dzieci „Niezwykłe Opowieści”, wydaną przez Book Ojciec. Jeszcze nie miałem książki w rękach, ale podobno fajnie wyszła.


Sami widzicie, że nie są to imponujące liczby, choć też nie ma się czego wstydzić (w sumie 1142 sprzedane kopie). Jednak nie jest to żaden boom i te dane nie zachęcają specjalnie do dalszej działalności, np. dysproporcja między Kłopotami, a Lasem każe myśleć, że trzecia część kampanii może okazać się sprzedażowym niewypałem. Oczywiście cieszę się z sukcesu Kłopotów, tego że to pierwszy polskojęzyczny bestseller na gildii, a zwłaszcza z tego, że spełnia swoją rolę i wprowadza nowych graczy w D&D – gdy widzę te wspaniałe relacje z waszych sesji, makiety czy mapy, to naprawdę serce mi rośnie.


Na Coperniconie w 2018 obiecałem Maćkowi Jesionowskiemu z REBELa (który właśnie oficjalnie ogłosił wydanie D&D 5ed po polsku), że dopilnuję tego, że w momencie wydania Podręcznika Gracza na gildii już coś będzie. Słowa dotrzymałem – teraz piłeczka jest po stronie REBELa i liczę na to, że po wydaniu trzech podręczników podstawowych, na serio zaczną promować Gildię, tak jak mieli w planach. Np. na ich stronie ukazała się seria moich artykułów o pisaniu i wydawaniu na Gildii (bazująca na artykule dołączonym do Finders Keepers). Jednak chyba potrzeba regularniejszych działań, np. cotygodniowych reklam na głównym fanpage’u REBELa czy wzmianek w newsletterze. Trzeba zaszczepić świadomość DMsGuild w polskich dedekowcach! Którzy też muszą się nauczyć, że jednak czasem warto zapłacić te 20 zł za przygodę i tak dbać o rynek. Ale to temat na osobną dyskusję.


PODSUMOWANIE I PLANY

Jednak odsuwając na bok marzenia o instant-bestsellerach, erpegowo to był dobry rok, nawet bardzo, a dochody ze sprzedaży okazały się tak znaczne, że musiałem otworzyć działalność gospodarczą. Problem jednak polega na tym, że są bardzo nieprzewidywalne, a teraz muszę zarabiać więcej, bo wynajem mieszkania w Warszawie swoje kosztuje i sama praca w szkole to za mało. Dlatego muszę szukać zleceń tłumaczeniowych (jestem doświadczonym tłumaczem) i mają one pierwszeństwo nad materiałami erpegowymi – nad którymi będę pracować tylko wtedy, gdy czas mi na to pozwoli, a w tej chwili tłumaczę bardzo fajną, ale grubą książkę, a potem przyjdzie czas na Avernusa.


W tej chwili do wydania zostały tylko dwa tytuły: Mróz Nocy Letniej oraz Księga Bohaterów Niezależnych. Bardzo chciałbym dokończyć cykl o Powrocie Czarnoksiężnika. Wstępnie rozmawiałem z Florianem Emmerichem o wydaniu po polsku Warriors of Sehanine ­– co powinno się udać, jeśli sprzeda się ponad 100 sztuk Wybrzeża Marzeń. Rozmawiałem też z JVC Parrym o jego kampanii Call of the Deep, ale to gigantyczny projekt, miesiące pracy i wątpię, czy się zwróci. Mam też nadzieję przetłumaczyć Baldur's Gate Noticeboards, bo jest doskonałe - właśnie prowadzę Zstąpienie do Avernusa i korzystam z tego dodatku. Na razie raczej nie będzie pozostałych przygód solo – Giermek Rycerza Śmierci sprzedaje się raczej kiepsko. Wygląda jednak na to, że jeśli coś będzie, to przygody, bo w przeciwieństwie do narzędzi DMa czy opcji dla graczy, jednak jakoś się sprzedają.


Na koniec bardzo chciałem podziękować wam. Za to, że komentujecie, kupujecie, pomagacie promować. Za to, że korzystacie z efektów mojej pracy! To dla mnie bardzo ważne. Być może o czymś zapomniałem – jeśli macie jakieś pytania, zadajcie je w komentarzach NA FANPAGE, a ja albo zaktualizuję wpis, albo odpowiem poniżej. Przypominam też o Grupie dla Fanów, gdzie możecie dyskutować o moich wydawnictwach i dzielić się doświadczeniami. Choć przyznaję, nie dzieje się tam za wiele.

Teraz, gdy czytam ten tekst, widzę, że naprawdę dużo udało mi się w 2019 osiągnąć. Pozostaje mieć nadzieję, że 2020 będzie jeszcze lepszy 😊.

186 views1 comment

1 Comment


sieneq
Feb 18, 2020

Wielkie dzięki za Kłopoty z goblinami (wlasnie jestesmy w trakcie przygody), Las tajemnic czeka w kolejce, będziemy czelać na trzecią część!

Like
bottom of page